Coś co się jeszcze nie wydarzyło? 

Jeżeli odpowiadacie za cyberbezpieczeństwo, z pewnością od swoich przełożonych dostaliście takie pytanie. Rozwiązaniem są systemy potrafiące wykrywać zagrożenia zero-day na podstawie wzorców zachowań systemów operacyjnych i użytkowników. 

Każde zgrożenie, nawet jeśli jest nieznane, zachowuje pewien ślad który możemy analizować i blokować, a tym samym ograniczać możliwość jego wystąpienia w naszej organizacji. Firma Cyberbit jest producentam narzędzia EDR (Endpont Detection and Response), które przy wykoryzstaniu sztucznej inteligencji potrafi rozpoznać zagrożenie, które nie jest znane przez standardowe rozwiązania ochrony stacji roboczych. 

Agent zainstalowany na stacji roboczej monitoruje zachowanie systemu operacyjnego. Monitoruje również zachowanie uzytkownia komputera. Na tej podstawie zbiera dane o stanie systemu i wszystkim co w jego wnętrzu się dzieje. Dane te poddawane sa analizie przez centralny system analityczny pozwalający wyszukiwać znane sobie wzorce zachowań i wychwytywać nowe aktywności, które dzięki algorytmom maszynowego uczenia się kwalifikuje jako zdarzenia potencjalnie szkodliwe. 

Narzędzie nie tylko monitoruje bezpieczeństwo. Dla określonych wzorców potrafi również zareagować, np. zablokować wykonanie kodu, zrobić zrzut pamięci do dalszej analizy, zamknąć szkodliwy proces. Analizując dane z całej sieci firmowej mamy bieżący podgląd na najbardziej newralgiczne i najbardziej narażone na niebezpieczeństwo stacje robocze użytkowników. 

Zaawansowane narzędzia bazujące na danych z jądra systemu operacyjnego i zachowaniach użytkowników są teraz w zasięgu ręki każdej firmy dla której bezpieczeństwo ma znaczenie.

Chcesz dowiedzieć się więcej i pozanć więcej rozwiązań typu Endpoint Security zapraszamy na stronę: bluesec.pl